Rait... Nie wiem, czemu go narysowałam, skoro go nie lubię.
Tak jest, mam świra na punkcie Dea+h No+e.
Mam świra na punkcie Ken'ichi Matsuyama, do tego stopnia, że kupiłam "Norwegian Wood" Haruki Murakami tylko dlatego, że Ken'ichi Matsuyama ma zagrać Toru Watanabe, głównego bohatera w ekranizacji, która premierę będzie miałą w 2010.
Tak jest, ogólnie mam świra i pzreciez nie żyję naprawdę, tylko w wyimaginowanym świecie muzyki, filmów, książek i anime.
Trudno.
Znowu piszę.
Nie mogę doczekać się października.
och, no i wspomnę o najwazniejszym, czyli o koncercie MJ w Multikinie. Hm. W Gdasku czułam się zażenowana. Nie wiem, po co ludzie przyszli na koncert, ale ja po to, żeby oddać chołd pamięci MJ, żeby tańczyć, śpiewać i dobrze się bawić. Nie po to, by siedzieć bez ruchu jak martwy manekin i przywoywać do porządku tych, którzy śmią sie ruszyć. Odpowiadałam: "Skoro ci zasłaniam, wstań!".
ŻENADA.
Koncert z Bukaresztu na dużym ekranie wyglądał jeszcze lepiej.
Patryk, ta notka jest dla Ciebie, bo prosiłeś. Fotoblog mnie niezbyt kręci, może kiedyś to sie zmieni.