Dziś szkoła, a potem do konia zaczeło tak lać, że masakra w drodze byłyśmy z Natalą na rowerach i jak byłyśmy na miejscu to wyglądałyśmy okropnie.!!!:***
Ale jak miałam żarcie to nie reagowałam na nic.. Rozkoszowałam się smakiem lodów koktajlowych...
Potem konia póściłam na 1,5godzinki chyba i był mokry strasznie, bo stwierdziłam, że sie wykąpie...;/
Ale był ubłocony<;
Jutro do niego i mam nadzieje, że nie będzie lać, bo jak dziś aparat wzięłam, to akurat padało..:[
Iranekk:***<333