A oto Iran mówiący spadaj od mojej trawy, bo w ryjj..!!!!:Dhah.
Dziś na stajni od rana, bo klasa jechała na wycieczke w góry, a ja nie bd sie tak przemęczć..!!!
W stajni fajnie z rana ląża jak tylko przyszłam i gites.. Przez tą pogode Irankowi nuszki spuchły, ale mu przechodzi:D Jutro nareszcie na stajnie z Natalą. To pojedziemy
może w teren ... Ona na rowerze. hehe:))
Wezme se tez aparat, bo fotek mało mam...;/
Nie mam o czym pisać, a więc jutro coś dodam i notkę napiszę.:))
Papa:**
Iranekk<333:***