"Biegnę do Ciebie deszczem co
Moczę włosy tym co przeklinają noc
Kulko kulko droga ma
Szczypto cukru co się klei dna
Ja biegnę do Ciebie deszczem w butach
Mój głos odbija się od pustych ścian
A to jest miejsce gdzie zasypiam sam
W łóżku wielkim jak supermarkety
Biegnę do Ciebie deszczem w butach
Błagam na kolanach wpuść mnie wpuść
Do języka do roztwartych ust
Wpuść mnie na wieki pod powieki Twoje
Zamiast internetu, zamiast telewizji
Pod powieki Twoje
Biegnę do Ciebie deszczem w butach"
Tworzywo Sztuczne - Deszcz w butach
dzięki Marta, wwierciło mi się równo.
Aż nie mogę. Nie mogę, przysięgam.
Marzę by ułożyć się w mięciutkim dywanie.
I gapić się w sufit, godzinami.
I powtarzać, jest okej, jest okej.
I pieprzyć o głupotach, o pogodzie.