^{Cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć
Uciec od tego i nie wrócić
Kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy
Uśmiech przez łzy to nic nie zmieni
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić
Naszych problemów nie rozwiąże już telefon
Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią
Tak bardzo czuje sie bezsilny....}

^{Samotność jak gorączka nocą dopada, sam na sam z bezsennością bez skutku sie zmagam. Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać cały mój świat w Twojej osobie się streszczał. Robiliśmy błędy wiem jesteśmt ludżmi. Życie nie pomogło knuło co mogło by nas poróżnić. Los wypowiedział wojnę nam nie było reguł tylko powiózł inny bus codziennego biegu. Każde nie potrzebne słowo do dzisiaj przeklinam to smutne na co dzień człowiek się zapomina.}

^{Nie na tą stronę spadła życia moneta na końcu podróży nikt na mnie nie czeka. Nazajutrz mróz pustego łóżka cisza wokół i wódka która nadal parzy w usta. Biegnę przed siebie nie znaną mi drogą nie wiem gdzie,po co i nie wiem dla kogo. Nie mam już Ciebie nie mam największa strata. Nienawidzę za to siebie życia i całego świata. Jeszcze raz zatańcz ze mna bo chcę to przeżyć znam prawdę ale nie chcę przestać wierzyć. Dlaczego mój i Twój świat się zderzył? Najgorsze że na te pytania są odpowiedzi. Te dni się skończyły a koniec jest końcem. Życie życiem. Jaka róża takie kolce. Bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci, to wszystko minęło, nigdy juz nie wróci...}

^{Pogrązona w samotności.Siedzę w kącie a z oczu cicho kapą łzy na moje zmarznięte dlonie. Zastanawiam się, czy watro żyć, gdy nie mam nic. Licząc na to, że pewnego dnia zrozumiesz marnowałam tylko czas... czas który jest bardzo cenny. Dzisiaj właśnie uświadomiłam sobie jakie życie jest okropne. Są niby pozytywne strony: imprezy, nowi znajomi, nowe otoczenie, lecz nie jest łatwo zapomnieć tych wszystkich dni... wspomnienia bolą, nie chce by mnie zabiły. Jesteś pękniętym zwierciadłem moich marzeń... Szkoda tylko że dopiero teraz zrozumialam....}