Nie jestem nikim wyjątkowym. Raczej życie nigdy nie sprzyjało moim planom i rzucało mi kłody pod nogi, ale zacznijmy od początku. Jestem Emily, wszyscy mówią do mnie Ems, bo wypowiedzenia tak długiego imienia zabiera im zbyt dużo czasu z ich cennego życia. Mam 19 lat i nie chodzę do szkoły, bo mnie na nią nie stać. New York to moja miłość, dlatego mimo całej biedy mieszkam tu w jednopokojowym mieszkaniu, które swoją drogą uwielbiam. Jest to moja małą forteca, schronem przed całym światem.
Pracuje gdzie się da. W dzień jestem asystentką przy sesjach zdjęciowych, pomagam stylistką ubierać modelki, ale też parzę kawę i odwalam całą papierkową robotę, a wieczorem jestem kelnerką w różnych klubach. Zdarzało się nawet, że tańczyłam w tych barach aby zapłacić rachunki na czas, ale nigdy nie zdejmowałam bielizny...
Ubrania kupuję w second hand'ach, ale jak to mówi moja przyjaciółka mam rękę do tego i wyglądam na nieźle nadzianą. Uwielbiam modę, a ona uwielbia mnie i tak się dopełniamy. Grono moich znajomych jest niebywale małe. Jest najwspanialsza Ade, cudowny Kevin, kilku znajomych i to wszytsko.
Nie jestem grzeczną dziewczynką. Wiem kiedy trzeba się ogarnąć, ale wolę gdy nie muszę trzymać się określonych zasad i nikt nie skarci mnie za to jaka jestem.
Dziś jest niedziela, moja zmiana w klubie zaczyna się o 19. Znowu będę musiała tańczyć, bo brakuje mi pieniędzy na rachunki. Nie lubię tego, ale jakoś muszę zapłacić za to wszystko... Moi przyjaciele nie wiedzą co robię i mam nadzieje, że nigdy się nie dowiedzą. Szczególnie Kev, nie zniosłabym gdyby patrzył się na mnie inaczej niż teraz. Nie wiem czy jest świadomy moich uczuć do niego, ale gdzieś głęboko wiem, że też mnie lubi bardziej niż powinien. Muszę się przygotować psychicznie na wieczór, trzeba zacząć to już teraz. Najpierw gorąca kąpiel...
jest pomysł. zobaczymy co z tego wyjdzie :D
jeśli chodzi o zdjęcia to będzie - Becca Tobin i
Ashley Benson. zobaczymy od kaprysu.
mam nadzieję, że to opowiadanie spodoba wam
się tak samo jak poprzednia :)