Dążymy do celu, małymi krokami.. Nowy rok, nowe postanowienie, postawione nowe cele do realizacji! W tym wszystkim najważniejsze, że jest osobą, która mnie wspiera, dla której warto walczyć do samego końca!
Uważasz, że kłamstwo niszczy wszystko? Myślę, że nie zawsze. Czasami kłamiemy dla dobra drugiej osoby, czasami dla własnego. Kiedy kłamstwo jest złe? W momencie, gdy jest ono nagminne i nie ma na celu dobra ukochanej osoby.. Oczywiście możemy łudzić się, że prawda nigdy nie wyjdzie na jaw, a jednak dużo się tu mylimy. Kłamiąc często ranimy drugą osobę, nie zdając sobie z tego sprawy. Uważamy, że robimy to dla Jej dobra, ale wychodzi zupełnie na odwrót... Mówiąc ukochanej osobie, że się Ją kocha, tylko dlatego, aby nie czuła się samotna wcale nie jest takie dobre.. Odbieramy szansę zarówno na Jej. jak i własne szczęście.. Czasami warto powiedzieć prawdę, nawet tę najgorszą.. Kłamiąc drugiej połówce, że nie chcemy się z Nią spotkać, bo jesteśmy zmęczeni/chorzy etc, w momencie, gdy chcemy wyjść z kumplami na piwo/ z przyjaciółkami na imprezę, wiąże się często z rozpadem takiego związku. Nie potrafimy ponownie zaufać.. Tracimy wiarę w ludzi, wiarę w siebie! Czy tak trudno jest powiedzieć wprost, że chce się spędzić ten wieczór/dzień w gronie znajomych, ponieważ odkąd się zakochaliśmy poświęcaliśmy Im coraz mniej czasu?! A teraz kłamstwa, które wypowiadane są tylko po to, by nie robić drugiej osobie przykrości. Twoja przyjaciółka właśnie zakupiła super sukienkę/bluzkę, która według Ciebie leży na Niej fatalnie, ale pomimo to Ona czuje się w Niej świetnie! W takiej sytuacji nie powiesz Jej swojego zdania, tylko skłamiesz, że Ci się podoba. Oczywiście w miarach rozsądku, przecież osobie, która nie wygląda na miss nie polecimy spodni/bluzek w rozm XS, gdzie wszystko będzie na Niej obcisłe..
Ale podsumowując, zastanówmy się czy warto kłamać, nawet mając dobre intencje? Przecież jedno kłamstwo ciągnie za sobą kolejne..