Chcę prać jego skarpety.
Chcę sprzątać jego spodnie z podłogi.
Chcę brać jego pieniądze, za które pojde do fryzjera, zrobię sobie fryzurę a on powie " pięknie Ci w tych włosach".
Chce robić mu herbatę z cytryną i rosół kiedy jest chory. (chociaż wcale go nie lubi..) Przynieść koc, przytulić i podać aspirynę.
Być przy nim, wiedząc, że jestem mu potrzebna nie tylko do prania skarpet.
Trwać przy jego boku, wiedząc, że jestem dla niego wszystkim, wiedząc, że tylko dla mnie krzyknie na środku ulicy " Boże, jak ja ją kocham!" bo ma gdzieś to co powiedzą inni. Ta pewność, że czuje to samo co Ty. Śmiać się głosno, robić głupie miny, uczyć się razem gotować, przypalić wodę, żyć razem, spać w tym samym łóżku, zabierać mu kołdrę i przykrywać kiedy marznie. Przytulać się do niego a czasem spać tyłem do niego, by sam się przytulił. Budzić się trzymając się za ręce.

...thinking about U!