Hej! 

Jakoś nie wiem co mnie nakłoniło, aby napisac coś tutaj..w sumie już nikt tu nie wchodzi..nawet ja. Mamy już koniec wakacji, wiec chociaż dodam notkę podsumowującą ten pięknie spędzony czas. Niestety wszystko co najpiękniejsze szybko się kończy, trzeba przywyknąć,a z upływem czasu już staję się to dla nas normą. Chciałabym bardzo podziękować wszystkich, których poznałam w te wakacje, jestescie naprawdę wspaniali. Nawet złapałam sie na tym, że aż łezka mi sie w oku zakręciła. Niektórych być może juz nie zobaczę, ale chwila.. nie można tak pesymistycznie patrzeć na świat.. JESZCZE SIĘ ZOBACZYMY! NA PEWNO ! 

Ogromne loveee dla moich cudownych magikow, z którymi spędziłam parę wspaniałych dni, włócząc się po mieście do rana. Dziękuję jednemu z nich za pięknego kwiatka, który zostal wyczarowany dla mnie, zebym miała pamiątkę..dodatkowo nigdy nie więdnie, dlatego pamiątka ta będzie wieczna :) No i oglądanie tych filmów u mnie, na których od razu zasypiałam..

Spotkałam również cudownych ludzi nad morzem. Poznałam najlepszego barmana, który robi najlepsze drinki na świecie, nawet o smaku gumy balonowej ! Tak byłam rozpieszczana każdego wieczoru nad morzem. Było cudownie, magicznie, PETARDA. Zyskałam też kompanów do gadania na skype..do samego rana, albo poźnej nocy. Wyglupianie się na całego i śmianie w niebogłosy.

Edenicznie rowniez spędzało mi sie caaaałe długie dnie u boku jednej bliskiej mi osoby. Te pychota obiadki, które razem robiliśmy, wygłupialiśmy się, graliśmy razem na xboxie i skladaliśmy meble..Jedną szafkę złożyliśmy tak, że po minucie cała się rozpadła...to trzeba mieć talent, aby wszystkie części się rozpadły. Ten spędzony czas razem był cudowny, PETARDA (jakby to powiedział jeden z magików)  

Zyskuję się nowe doswiadczenia i poznaje nowych ludzi, ale niktórzy od nas również odchodzą... Na szczęscie straciłam bliską mi osobę tylko na chwilę, nawet jeżeli nic nas juz nie łączy to zbytnio do siebie przywykliśmy. Pisanie codziennie przez rok robi swoje. Gdy osoba odchodzi z dnia na dzień i masz z nią 0 kontaktu zaczynasz wariować, dosłownie. 

Zdobylam równiez nowe doświadczenia i nauczyłam się wielu ciekawych rzeczy ;) Z powodu, ze wyprowadzam się do mojego własnego mieszkania od września, musiałam je jakoś urządzić. Nauczyłam się między innymi jak wymienia się gniazdka, robi dziury w ścianach, jak sie obcina blat i montuje zlew, dowiedziałam sie, że nie każda żarowka pasuję do każdej lampy i że sprzątanie po majstrach którzy remontowali ci mieszkanie to nieomal tytaniczna praca.. która zajmuję kupę czasu i wysiłku.

WAKACJE 2014, będe za wami tęsknić...bardzo, bardzo.

a od 1 wrzesnia bierzemy się do ostrej pracyyy. Trzeba dobrze spedzić ten ostatni weekend przed szkołą :)