Godzina 1, nie moge spać. Miałam NIeza na skype, ale prawdopodbnie wyłączył mu się tablet xd Ale pogadałam sobie za to z Madziuchą, więc superowo. 

Przez parę dni towarzyszyło mi takie dziwne uczucię..trudno to opisać..TAKA niechęć do wszystkiego. Oj czasami piękne grymaski miałam na twarzy czasami. No nic, juz jest lepiej. Dzisiaj sobi w końcu odpoczęłam, przy dobrej książce, którą dostałam od siosty i filmie, głupkowatym..bo amerykański, ale dało się pośmiać i o to własnie chodziło. Wieczorkiem, jak my to nazywamy long session on skype with my booboo .Mmmm awesome. Życie mi mija szybko strasznie, tak bardzo żyję lutym. Tak bardzo się nie moge doczekać, że szok. To tylko 40 dni ! Mam tyle planów w głowie...Tak super spędzimy czas. Tak jak prawdziwi zakochani, prawda NIez ? WIem, że będziesz to czytał ! Jesteś tak super kochany, ze nawet się męczysz i czytasz to za pomocą translatora. To takie mega mega słodkie. Tak jak ty ! Ughh

Jeste bardzo zła, ze nie moge zasnąć..od 22 się męczę.. w końcu stwierdziłam, że pierdole i tak nie zasne. Wstałam poszłam sobie zrobić ciepłe mleczko, z miodem bo to na bezsenność jest idealne, ale nic. Teraz dopiero czuję się trochę bardzej senna. Ale oglądałam filmiki na youtubie ! O różnych azjatyckich makijażach. Rano zamierzam sobie taki zrobić i zachwycić mojęgo cudownego mężczyzne.

A teraz u NIeza jest 8 ! Niezuuu wstał i własnie znowu skype session. Bo ma mnie uśpić :// Zaśpiewa jakąś kołysankę, albo coś :)

Lecę !

See ya !

105 is the number that comes to my head
When I think of all the years I wanna be with you
Wake up every morning with you in my bed

Thats precisely what I plan to do