632.

Nie piszę.

Czemu?

Proste, nie mam czasu.

A jak już go mam to chcę odpocząć, pobyć z Sebkiem, zagrać w coś, nie chce mi się pisać.

Ale w końcu trzeba, prawda?

U mnie ok, żyjemy sobie we trójeczkę, szczęśliwie, nawet bardzo, bawimy się i spędzamy czas z przyjaciółmi - może nie aż tyle, co kiedyś, ale i tak więcej niż spodziewałam się, że damy radę.

Jest fajnie, Malusia grzeczna, płacze rzadko, a jeśli już to bo jest głodna.

Kolek nie znamy, innych tego typu rzeczy też nie.

Za to znamy śliczne uśmiechy ^^

Ostatnio ludzie często pytają mnie - czy jestem szczęśliwa?

Jestem, cholernie.

Nie wyobrażam sobie, że mogłabym być szczęśliwsza. ;)

Było powitanie Lenki wraz z parapetówą u mnie, był grill u Ewci, były urodzinki Ewy, Adasia i Kuby, też u Ewci, było wspólne oglądanie meczu ze znajomymi...

Mamy jednak jeszcze czas dla siebie :D

Jutro idziemy do moich rodziców na pierożki, potem do Moniki pograć sobie w coś :)

W następną sobotę robię urodzinowe party dla rodzinki, tydzień później dla znajomych :)

Potem mamy z Sebkiem i Leną cały tydzień tylko dla siebie w pustym domku  

Prawda, że niewiele się zmieniło? 

Tyle tylko, że mamy taki Mały Śliczny Skarb, tylko nasz Skarb.

Najukochańszy <3