Za tydzień Mazurki! ;) Z moim najdroższym Skarbeńkiem. A we wrześniu z ekipą, łódka wybrana, skład jako-taki też jest, rezerwacja i płyniemy.
Jejku, nie mogę się doczekać moich Mazur kochanych... ;)
i złapałam troszkę opalenizny kibicując dziś Kotkowi na meczu ^^
nie zawsze wszystko idzie dokładnie po naszej myśli,
ale trzeba być silnym i walczyć do końca.
Dziękuuuję :)
JESTEM TAAAAAKA SZCZĘŚLIWA PRZY TOBIE, MÓJ SEBASTIANKU ;)
KOCHAM CIĘ:*