Tak jak juz mowilam to moja pierwsza praca. Zostala ona zjechana strasznie.
Trzeba jakos z tym zyc. Robie nowe prace. Mistrz mowi ze nie sa takie zle ale chce zeby byly lepsze. Chce by byl ze mnie dumny.... Staram sie, w prawdzie niezawsze wychodzi ale licza sie checi i ambicje prawda???