Potrzebuję jednego takiego dnia. Od początku do końca właśnie w takim miejscu. Już sama nie wiem jak odreagować, gdy nawet muzyka nie pomaga. Zagubione myśli bywają nigdy nieodnalezione, a to małe serce całkowicie przytłoczone. Dlaczego odchodzisz, gdy wiesz ile znaczysz? Dlaczego bawisz się w idiotę, gdy przez tak długi czas uciekałeś od tego wizerunku? Przyzwyczajasz do swojej obecności, by potem brutalnie wszystko zmienić.
Wracamy do pukntku wyjścia... po raz kolejny. Ja wracam do siebie samej. To prawda. Choć lata mijają człowiek nie jest w stanie całkowicie się zmienić. Szczególnie, gdy znieczulica przestaje działać.