to jest wioska belgijska gdzies przed Liege/Luik gdzie spedzilismy okropne chwile idac wzdłuż szeregu takich samych domków po sciezce rowerowej, bo oczywiscie w tej części świata nie wystepuja piesi tylko rowerzyści i nigdzie nie ma chodnikow...
Nazwa miasta do ktorego szliśmy miala różne wariacje nazwy i do końca nie bylismy pewni czy mamy dobra napisaną... niektórzy nie mieli pojecia jak mowiliśmy jedna z nich a ozywiali sie na inną...