Znowu bezsenność.
2016 był czarnym rokiem, dlatego leżę i tak cholernie boje sie 2017.. nie wiem czym tym razem mnie zaskoczy i to mnie przeraża, nie wiem czy drugi raz bym juz zniosła taki cios, raczej nie.. dlatego błagam.. 2017 will be mine! W tym roku na spokojnie i bez szaleństw.. jak co roku w sumie. To chyba starość, albo jestem nudna. Byc moze tez oba, ale tak przynajmniej mam wszystko pod kontrola, a ostatnio lubie miec rękę na pulsie i wiedzieć czy z każdym wszystko ok. Szczęśliwego nowego roku.