Siwa
fot. emotiondream
Zmarznięta ja, miałam na sobie chyba ze trzy pary rękawiczek
~
Zdjęcie z zeszłej zimy, w okresie mojej przerwy przez kolana. Nie minął jeszcze rok od zakończenia mojej rehabilitacji, na konia po przerwie, na faktyczną jazdę, po raz pierwszy wsiadłam na początku sierpnia, a już tak wiele się wydarzyło. Jestem mile zaskoczona. I zadowolona. Nowe miejsce zdecydowanie mi służy. Wyczuwam progres. Niewielki, wszystko małymi kroczkami. Ale do przodu. I to jest super. :)