chciałabym budować mosty gniazda stwarzać na swój obraz i podobieństwo
ustawiać przekładać łączyć a jedynym materiałem budulcowym byłyby książki
światy zlewające się w jeden. potężna konstelacja słów silniejsza od Twojego najmocniejszego uścisku
podam Ci swoją dłoń włóż w nią książkę
tą o miłości o cierpieniu tą która mówi że warto żyć mimo że drą nas na strzępy
mimo że zgliszcza serca się tlą
nie pozwól by zgasły. dorzuć kartek.