W sumie, to cieszę sie z takiego obrotu sprawy.
Nie narzekam, że niedługo szkoła. W końcu idę do liceum, mam nadzieję, ze niektóre panienki się ogarną i będą skore do rozmowy z każdym a nie tylko z wyznaczonymi przez siebie vipami.
Szkoda, że moja klasa to same dziewczyny, mało śmiechu będzie. Cóż, jakoś damy radę, najważniejsze, że chociaż rok będziemy razem w jednej szkole, w końću nie będe robiła siary sprowadzając pod gimnazjum własnego chłopaka. Gimnazjum jest gorsze od podstawówki, ciesze się, że to już za mną. :D