zdjęcie przerobione, bo było bardzo nieidealne.
i tak bywa ..
jest mi dziwinie.
bardzo dziwnie.
pierwszy raz powiedziałam tyle rzeczy na temat "ten" ulubiony.
i to Mojej K. ;*
ona teraz wie wszystko.
powiedziała, ze mnie rozumie.
a to tak boli.
to wszystko tak cholernie mocno boli.
ale dam radę !
bo jestem silna !
jutro też do Konarzyn.
jednakże jako kibic.
doszłam do wniosku, że sie nie zakochuję.
ja się przywiązuję.
moje zakochanie to może własnie jest przywiązanie.