Święta, Święta...

22 grudnia...

Już za dwa dni zasiądziemy do stołu, żeby razem z rodziną zjeść wspólną kolację wigilijną, podzielić się opłatkiem, złożyć sobie życzenia i obdarować się mniej lub bardziej trafnymi prezentami. Kolejne Święta Bożego Narodzenia.

Jednak patrząc po tym co dzieje się współcześnie to świąteczny czas rozpoczął się już
w listopadzie. Reklamy w telewizji, świąteczne towary na sklepowych półkach. Czy aby nie za wcześnie? Obserwując ludzi i tak dochodzę do wniosku, że większość i tak robi zakupy na ostatnią chwilę.

No cóż, chyba pozostaje nam się przyzwyczaić do tego, że gdy minie dzień Wszystkich Świętych, to znicze w sklepach zastępują natychmiast  czekoladowi Mikołaje i ozdoby choinkowe.

Mimo wszystko jednak święta to piękny czas. Czas miłości, dobroci i spokoju. Bynajmniej tak powinno być. Powinniśmy odpocząć od codzienności, od zgiełku, pracy i problemów. Zatrzymajmy się zatem na chwilę i pomyślmy co dla każdego z nas oznaczają te 3 dni.