Drogi czytelniku! najpierw zastanów się, czy chcesz wiedzieć co się dzieje w mojej głowie.
Jeśli stwierdzisz, że chcesz, pomyśl, czy chcesz to przeczytać a nie się zapytać mnie o to wszystko.
Jeśli, będziesz pewien, że chcesz to przeczytać, to zrób to do końca...
Matko ale dół...
To dzisiaj drogi czytelniku o tym, jak bardzo nudzi mi się życie.
Humor poprawiają mi tak głupie rzeczy, że czasem zastanawiam się, czy przypadkiem się nie uwsteczniam...
Przeglądanie kolekcji znaczków pocztowych, robienie składanki the best 1000 love songs in the world, albo top 10 szlagierów pogrzebowych...
Nie wiem... To dobija człowieka.
- To jest pewne : /
Jak to irytuje, kiedy nie wiesz kiedy umrze...
W takiej chwili nie zawachałbym się pomóc śmierci trochę...
Powoli zdaję sobie sprawę, jak ludzie są tym wszystkim zniewoleni...
Szkoda, że tego nigdy nie zrozumiem...
365 dni w roku...
i nic..
nic nie wiem...
Moje poirytowanie sięgnęło zenitu i nie wiem, jak to rozwiązać...
Niech ktoś pomoże mi podjąć decyzję, albo..
Albo pomoże zająć mój umysł czymś, co mnie od tych wszystkich myśli...
Wkrótce pewnie dojdzie do tego, że rzucę się na szyję temu, kto najbardziej mnie zirytuje i na pewno nie po to by go przytulić...
Wiem...
Niech pojawi się ktoś racjonalny, kto podejmie te wszystkie decyzje za mnie...
Śmierć na łóżku szpitalnym podczas epidemii świńskiej grypy nie jest okej, ale skoro tak ma być, to...
Dlaczego nie ja??
Hmm?
Ech...
Drogi czytelniku...
Z miliarda spraw, którymi chciałbym się z Tobą podzielić, ta jedna musiała dać swój upust w tym tekście..
Jeżeli przeczytałeś całość za pierwszym razem, to na prawdę wielki szacunek...