photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MARCA 2010

Wake up, the house is on fire

    Otóż wykonałam to zdjęcie w wielkiej kałuży, jaką przedwczoraj odkryłam na mojej posesji. Ogromna jest tak, że pomieściłaby dwa słonie, a może i więcej. Toż to oko moje nie widziało nigdy takiej wody szerokiej, a przynajmniej nie było podobnych rzeczy widać z okien mojego apartamentu. Zachwyciłam się nią i czym prędzej, wziąwszy uprzednio aparat, zmierzyłam w jej stronę, a że niedaleko to było, uwieczniłam nowe jezioro razy tysiące. cFana jestem, c'nie? 

 

 

 

 

 

Motyl i Mrówka

 

Za pan brat była Mrówka z Motylem,

dobrali się świetnie ci przyjaciele.

On był niezwykle piękny, zadbany,

w swoich skrzydełkach tak zakochany.

Ona rozważna i pracowita,

tak samo dumna, gdyby ktoś pytał.

Jednak czegoś im brakowało,

ciągle w życiu mieli za mało.

Mrówka myślała, że jest za brzydka,

motyl - że nie ma z niego pożytku.

Wpadli więc na pomysł wspólny:

"naszymi rolami na dzień się zamieńmy!"

I tak motyl do pracy bardzo był chętny,

mrówka zyskała urok nieprzeciętny.

Jednak po dniu doświadczeń nowych

przyszła pora, by znowu być sobą.

Okazali się jednak ciut zniechęceni

po takim czasie spędzonym odmniennie.

Bo motyl strasznie był wymęczony,

a mrówka przeciwnie - potwornie znudzona.

Uznali, że sposób jest tylko jeden,

by wszyscy byli zadowoleni.

Żeby harmonia pełna istniała,

trzeba, by... MOTYLOMRÓWKA powstała!