1. Ludzie biegną za czymś czego pragną, za marzeniami które chcą spełnić, a kiedy to juz nastapi wmawiaja sobie ze nic wiecej robic nie trzeba, bo przeciez na tym polega zycie, wyznaczyc swoj cel, i dazac do jego realizacji nie patrzec na nic dookola. To tak nie dziala, przeciez trzeba w zyciu miec cele, ale i pasje, rozwijac sie, a w drodze do realizacji marzen spojrzec tez na kilka innych aspektow. Przeciez kazde jedno marzenie ciagnie za soba milion innych. Nierozumiem ludzi, ktorzy osiagajac swoj cel, krzywdza innych, ktorzy nie czujac pohamowania w ciaglym biegu nie zwracaja uwagi na to co dzieje sie po drodze. Spotykamy w zyciu tylu wartosciowych ludzi, i chcac wykorzystac ich potencjal do wlasnych celow nie czujemy zadnej skruchy, bo kazdy myslac tylko o sobie zabiera kazdemu z ludzi na swojej drodze "cos".
2. Patrząc na otaczajacy mnie swiat, stwierdzam ze kazdy z nas jest egoista. Na swoj sposob oczywiscie. Jak to mowia do celu po trupach, a najczesciej tymi "trupami" okazuja sie osoby ktore naprawde duzo mogly nam w zyciu pomoc, byly przy nas, i wspieraly. Nietolerancja wsrod ludzi szerzy sie i dochodzi juz do takiego stopnia ze naprawde trudno nam juz patrzec na ludzi sercem, kazdy chce tylko dowiesc swoich prawd, swoich racji. Egoizm osiagnal juz taki stopien, ze sami nie damy nikomu nic a sami jeszcze zabieramy innym, dobijajace jest to ze ludzie zabijaja sie o drobnostki, nie patrzac na to kto wokol nas tak naprawde potrzebuje pomocy, czy chociazby rozmowy.
3. Starsi ludzie są traktowani przez dzisiejszą młodzież bez szacunku, co tez bardzo boli. Przecież to własnie to starsze pokolenie walczylo za nas, za to bysmy teraz mogli zyc, tak jak zyjemy dotychczas, a tymczasem otrzymują brak szacunku krzyk, i demoralizacje, garstka ludzi wie, ze niegdyś nasze babcie czy dziadkowie dzielnie bronili naszej ojczyzny bysmy to my mogli zyc spokojnie, spac spokojnie nie martwiac sie "co bedzie gdy... " . Warto czasem spojrzec w oczy tym ludziom i powiedziec poprostu dziekuje. Za nic. Tak poprostu, podejsc, uscisnac dlon, i wydukac zwykle "dziekuje" ktore w tych czasach jest naprawde nie lada wyczynem dla zkomputeryzowanego swiata pelnego ignorancji, i lenistwa. Typowa mlodziez w tych czasach to co slyszy na historii traktuje to jako "to juz bylo i nie wroci". A tymczasem sa a swiecie ludzie ktorzy przezywaja to codziennie na nowo, w swojej pamieci, ktorzy nie potrafia zapomniec, i odtwarzaja sceny horroru, o ktorym mlode pokolenie niema nawet pojecia.