Wcale nie jestem silna. nigdy nie byłam. to tylko pozory, udawanie, które wychodzi mi idealnie. no bo popatrz, w tym jestem doskonała. wstaję do szkoły ze smutkiem na twarzy i kawałkami łez na policzkach, a wchodząc do szkoły witając się z moimi mordami momentalnie na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a potem śmieję się wniebogłosy na cały korytarz. jestem szczęśliwa. nie mam żadnych problemów, a potem wracam do domu, otwieram drzwi i fala smutku zalewa mnie całą. nawet nie odrabiając lekcji, kładę się do łóżka i potrafię przepłakać całą noc nie usypiając w ogóle. a potem wstaję i po tak przepłakanej nocy w szkole ciągle się uśmiecham. powiedzcie, czy to nie jest prawdziwy talent?
____________________________________________________________________________________________
Mam dość... Noga w szynie na kolejna 7 dni ... do tego brak terningów = brak jakichkolwiek możliwości do wyżycia się ...
<agresja się kumuluje > , brak motywacji do nauki ! Po prostu KATASTROFA! <3
do tego pogoda nie ta co powinna ..
"MAJU JAK W RAJU " yhy...
Jedyne co mi dziś poprawiło humor to muzyka !
ŁAPCIE ! ------------> http://www.youtube.com/watch?v=vdLIB935tQc
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika innazwyboru.