Mówie jedno myśle drugie i boje sie zaryzykować... Najbardziej w świecie boje sie odtrącenia.- I to jest największa moja wada, a zarazem zaleta bo dzięki temu jeśli nie zaryzykuje to jestem pwena że sie nie sparze... Ale czasem wolała bym żeby ktoś mnie zraznił i żebym pamiętała że ta osoba "jest zła" niż cały czas zadawać sobie pytanie:

 A może jednak ku**a to był błąd że odpuściłam ?

Ale to już sie stało odpuściłąm nie zaczełam chociaż chciałam bałam sie, bałam sie że mnie odtrąci... Że mnie zrani...

Teraz już jest za późno na zmiane zdania... 

Wszystkim radze zaryzykuj, spróbuj, Jak nie spróbujesz to będziesz żałowała... A sama nie potrafie tego zrobić...

Dziś też to zrobiłam: Odbieram telefon od Kaśki (...) Odp: Nie nie chce ( w myślach: tak!!!)

Dlaczego to robie nie wiem nie mam pojęcia dlaczego taka jestem...