photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 GRUDNIA 2018

Standardowo podsumowane

365 dni czekam na dzień podsumowania, które nigdy nie jest specjalnie atrakcyjne. Pierwsza połowa 2018 była w moim odczuciu niezwykle stresująca i męcząca. Tworzenie pracy licencjackiej okazało się być bardzo czasochłonne a przy tym denerwujące. Pisanie przeplatane z codzienną pracą, studiami w weekendy i trzema treningami fitness w tygodniu wypełniało mój kalendarz do fula...

Obrona w lipcu była zdecydowanie momentem ulgi i oddechu po pracowitych tygodniach. Przełom sierpnia i września to niezapomniane wakacje w Malezji i Singapurze. Nowe miejsca, kultury i smaki. Interesujące zakątki i piękne widoki były warte długich wędrówek i przeznaczonych pieniędzy.

Od października nowa ''uczelnia''. Nic godnego większej uwagi- kontynuacja nauki.

W międzyczasie garstka imprez i posiadówek, większych i mniejszych okazji do spotkań ze znajomymi. 

 

Święta spokojne i rodzinne

szybko się skończyły.

Sylwester lada dzień,

u mnie chyba bez większych fajerwerk :) 

 

https://www.youtube.com/watch?v=ShZ978fBl6Y

Komentarze

Photoblog.PRO explsp a my pojutrze w ciepłe kraje :)
29/12/2018 2:55:07
inna595 Zazdroszczę.
29/12/2018 14:31:11