Krzysiowo-łódzkie, blek, Agon, Viv, panowie, Protomoto pstrykająca zdjęcie no i ja.
Czas mi mija całkiem miło, lubię niespodziewanie robić udane zakupy, z nowym telefonem włącznie. A w Katowicach lubię szukać WNS i WPiA, znajdować po godzinie i 10 minutach, a potem dowiadywać się od Kamili że to 10 minut drogi. Dalsze wycieczki z Agonem odpuściłyśmy, bo kto wie gdzie byśmy doszły. Degustacje kisielków bez degustacji, tylko z oglądaniem też lubię. Darmowe lody i ciastka też jak najbardziej. Ale mój faworyt to uczynność starszych osób: - Jak można dojść stąd na dworzec PKP? - Cooooo? - Gdzie jest dworzec PKP? - Aaa. Tam gdzie pociągi.
A jutro będzie tak jakby niefajnie. SP na odstresowanie.