Przejrzałam stare notki i zrobiłam generalne porządki. Niektóre wpisy i zdjęcia były nieco żenujące, a i tak mnie w jakiś sposób rozczuliły. Ech, te wielkie, licealne stresy...
I to jednak po zdjęciach najbardziej widać, kto i co znika z twojego życia, a co zostaje w nim na stałe. Albo może nie na stałe, ale na pewno na mnóstwo i lepszych, i gorszych momentów, mimo wszystko. Dowodem na to może być nawet to zdjęcie.