Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy włazą z brudnymi buciorami w czyjeś poukładane życie i robią rozpierdol dla własnej przyjemności. Brak słów.
Miałam napisac coś fajnego, a wyszło jak zawsze.
Ej, możesz hejtować do woli, bo tylko to potrafisz. I tak mam to głeboko w D. I pamiętaj, że w internecie NIKT nie jest anonimowy.