żałosne jest to, że pomimo tylu cierpień z Twojej strony, upokorzenia, łez i bólu, nie potrafię powiedzieć na Ciebie złego słowa.
nananan, piątek! :D łiii. w poniedziałek w końcu z Pączusiem! :*
http://mietowalife.blogspot.com/ polecam tego bloga! :*
czytajcie kochani! :)