A przecież ja sam o wielu rzeczach w mym życiu wolałbym nie wiedzieć oraz nie pamiętać,
gdyż niosą za sobą tylko wspomnienie gorzkiego bólu..
Być może jednak właśnie ta niechciana pamięć jest krzyżem dźwiganym na chwałę Pana,
gdyż pamiętam, jak mój książkowy przyjaciel, zapisał: co nas nie zabija, to nas uszlachetnia..
Szkoda tylko, że niezgodnie z wymową jego słów, w głębi mego serca, zawsze czułem się bardziej martwy niż szlachetny..
Lecz cóż, nawet okręt o połamanych masztach musi płynąć dalej, choćby kurs wiódł go ku zgubie..
wus