photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 11 STYCZNIA 2012 , exif
35
Dodano: 11 STYCZNIA 2012

01

Cześć wszystkim :)

 

Mam na imię Inka. Za niedługo skończę 2 lata, ale nie powiem wam dokładnie kiedy, bo sama nie wiem. Wiem tylko, że mam nakrapiane futro i że dwunogi często się za mną oglądają.

 

Ano właśnie, dwunogi. Wyobraźcie sobie, jaka mnie ostanio spotkała przygoda! Minął już od niej tydzień, a ja cały czas jestem w szoku. Moje dotychczasowe kocie życie wywróciło się do góry nogami i wcale nie spadło na cztery łapy! Brrr... całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło. Ale do rzeczy. Żyłam sobie spokojnie w zielonogórskim schronisku. Razem ze mną było jeszcze kilkanaście innych kotów, naprawdę różnych. Niektóre działały mi czasem na nerwy (zwłaszcza taki jeden, którego my, koty, nazywaliśmy Krzywowąs, ale nie powiem wam który, bo by się mógł na mnie pogniewać), ale z większością można było bawić się w chowanego albo berka. Wcale się nie nudziłam. W kociarni, czyli części schroniska wydzielonej dla kotów, było mnóstwo ciekawych zakamarków. Można było się całkiem fajnie schować. No ale jeden raz to się nie schowałam- to właśnie wtedy wydarzyła mi się straszna przygoda.

 

Otóż... zabrali mnie dwunożni! Przyjechały do naszego zacisznego schroniska jakieś trzy dorosłe dwunożki. Nie zauważyłam ich wcześniej, bo byłam zajęta jedzeniem i odganianiem Krzywowąsa od mojej miski (a to drań jeden, chciał mi wszystko wylizać do czysta!). Nagle drzwi do naszego azylu otworzyły się, a moi koledzy zaczęli uciekać. Jedna z dwunożnych, z jasnymi włosami, spojrzała wtedy prosto na mnie. Poczułam, że wpadłam w niezłe tarapaty! Potem było jeszcze gorzej. Pomimo tego, że walczyłam z całych sił i próbowałam uciec, zostałam złapana. Sama nie wiem, jak do tego doszło, po prostu nagle znalazłam się w koszyku. Strasznie się bałam, bo nie wiedziałam, co mnie czeka. Dwunożne wzięły koszyk ze mną w środku i wpakowały do takiego metalowego ustrojstwa, które warczy jak wściekły kundel i które samo się przemieszcza.

 

Jak możecie się domyślić, zabrano mnie do nowego domu. Jak tam jest? Opowiem wam innym razem, dla mnie to za dużo pisania na dziś, łapki mnie już bolą :)

 

Pozdrawiam cieplutko

 

Inka

Komentarze

klams11 Zakładać kotom fbl? ;o
powariowali juz ludzie ^^
12/01/2012 16:59:32
artamidae Rowniez pozdrawiam ;)
11/01/2012 17:18:06
amiami czesc Inkus :)
11/01/2012 16:07:22

Informacje o inka09


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24