Święta to może i nie najlepszy czas na dążenie do upragnionego ciała, ale nie zamierzam przerwać diety...
:)
Ponownie do diety wróciłam jakieś dwa tygodnie temu
lecz bez was
spowodowane było to brakiem czasu na dodawanie notek itp...
nie licze kalorii, choć wiem, że pownnam i po świętach zacznę.
W święta jem, ale z umiarem. Wigilia? przede wszystkim stawiam na rybę, kompot, pierogi oczywiście i groch z kapustą.
Wigilia zostaje zjedzona a ja następnego dnia również trzymam sie diety, już bez pierogów :)
ĆWICZĘ!
coraz więcej
brzuch z mel b ( chociaż kształtuje tylko mięśnie, a mi jak narazie zalega tłuszcz i na nim pragne sie skupić)
cardio chyba trwa ono 34 minuty, jakoś tak
ogólnie to polecam http://www.youtube.com/channel/UCiP6wD_tYlYLYh3agzbByWQ
mel b na pupę <3
i jakieś ćwiczenia na nogi, różnie je wybieram nie mam jakiś określonych, wkoncu mięśnie nie powinny się przyzwyczajać.
np. http://www.youtube.com/watch?v=MG69sFM1UIw
http://www.youtube.com/watch?v=TpPS28FkZEs&feature=c4-overview&list=UU0gAOcfgabIiioo7HukL37g
Miłego dnia kruszynki!
:*