photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 WRZEŚNIA 2013

oszalała jak okrągła kostka

Jak kwiaty wiśni w jesiennym sadzie

Zwykle jest ład w ludzkim życiu 

Każdy upadek pozostawia rany

Ból mający wzmacniać człowieka

W tych oczach trudno odleźć spojrzenie

Tylko bystry zobaczy stan duszy

Wcale nie tak słodki jak ten uśmiech

Powoli schodziła wgłąb siebie

Tworzyła skrzydła by wzlecieć

On chciał ją ułożyć na nowo

Jednak kolejne podmuchy przewracały

Łzy zepsutych obietnic dolepiały piór 

Jak kwiat wiśni w jesiennym sadzie

Pierwszym mrozem zakończyła swój świat

Tylko płatki z wiśni i pióra ze skrzydeł opadły

Jak śnieg okryły świat, ale już nie ten sam.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Siedziałam na ławce czekając na kolejną lekcje. Znajomi wokoło rozmawiali na tysiące tematów, na które dzisiaj nie miałam ochoty. Za oknem padał deszcz. Usiadłam bokiem żeby poobserwować krople spływające po szybie. Włączyłam MP3 i oparłam głowę o rękę. Przerwałam jedynie chcąc zamienić parę słów z kumpelą o koncercie naszego zespołu. Po chwili jednak ktoś rzucił hasło o bójce przed szkołą. Tak korytarz zamilkł. Nadal wpatrzona w dal słuchałam muzyki. Minęło 5 minut. Zaraz koniec przerwy i tu taka cisza. Można było chwilę złapać swoje myśli. Wyłączyłam mp3. "Gdzie wszyscy?" usłyszałam zza pleców. Odwróciłam się i spojrzałam na tą twarz. Twoją. Odpowiedziałam i zaczęła się rozmowa.  Usiadłeś obok tak blisko, że Twoje ramie dotykało mojego.  Byliśmy sami. Moje serce przyspieszało gdy spoglądałam w Twoje oczy. Odwróciłam głowę żeby ukryć rumienieć. Skąd się wziął? Pewnie przez Ciebie. Wróciłam wzrokiem w Twoją stronę. Byłeś bliżej. Tak blisko. Słyszałam i czułam Twój oddech. Cisza. Moje serce przyspieszyło, spoglądałam w te oczy, oddech przyspieszał, motyle w brzuchu  obijały się o siebie. Ty też to czułeś. Widziałam to. Poprawiłeś się i niby przypadkiem położyłeś dłoń na mojej. Dotarłeś głęboko we mnie, w moje serce, w moją duszę, w mój umysł. Byłeś blisko - za blisko, Twoje oczy - tak blisko, Twoje usta - tak blisko, Twój uśmiech - tak blisko. Spojrzenia. I napięcie jak w filmach. nagły stukot obcasów nauczycielki  przerwał tą chwile. Dobrze czuliśmy co miało się stać. Cały dzień czułam to w sobie, to napięcie, motylki, oddech. To coś. 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=tMif3noy95g

 

http://www.youtube.com/watch?v=HCbl0OvOBKc

 

http://www.youtube.com/watch?v=J5wOHIi7xCU

 

 

 

 

 

 

Komentarze

isabell Świetne! ;)
17/09/2013 23:50:12
ingridka6 Dzięki ;)
17/09/2013 23:55:44