Cóż za piękne wakacje!
Cały miesiąc z Groteską na Mazurach, cudownie. Mam masę zdjęć, masę cudownych wspomnień i całą górę nowych doświdczeń z koniem. Lepiej być nie mogło.
Nadal śmigamy na bezwędzidłówce dr. Cooka i sprawdza się bardzo dobrze, mogę z czystym sumieniem polecić.
Niunia cudownie współpracuje, kilka razy zdarzyły się małe, młodzieńcze bunty, ale wypadki przy pracy zdarzają się zawsze, czyż nie?