wracam do żywych ;)

mam Internet ;D

Chciałabym kiedyś usiąść na tra­wie , spoj­rzeć w niebo i z czys­tum su­mieniem po­wie­dzieć :

' Tak, jes­tem cho­ler­nie szczęśli­wa ... '

 - Już za­pom­niałam jak to jest...

- Co takiego?

- Jak to jest być tak bez­tros­ko i cho­ler­nie szczęśliwą. 

Zatem było nas 6: serce, rozum, tęsknota, czekanie, smutek, zrozumienie..

Zastanawiam się czy to co mówisz okazuje się prawdą .

Pięć przykazań miłości:

1. dzwoń

2. pisz

3. tęsknij 

4. kochaj

5. NIE ZDRADZAJ!

Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.

Chciałam być tyl­ko szczęśli­wa, chciałam odzys­kać swo­je daw­ne życie. Za­miast te­go o mało go nie straciłam. 

Daw­no daw­no te­mu...tak zaczy­na się bajka

...I żyli długo i szczęśli­wie...a ta­kie jest jej zakończenie

Na­leży jed­nak pa­miętać,że po­między ty­mi zda­niami jest fa­buła przez która trze­ba przebrnąć

Jes­teś szczęśliwy?

- Tak.

- Bo wiesz, chciałabym swoim egois­tycznym chce­niem zbu­dować two­je szczęście od no­wa. Każdym swoim sta­raniem, ce­giełka po ce­giełce tworzyć ra­dość i miłe wspom­nienia na czarną godzinę. Cza­sem trze­ba jed­nak wzmoc­nić fundamenty. 

-Kochasz go ?

-Sa­ma nie wiem. Ale jeżeli ma­cie być ra­zem szczęśli­wi to nie zwra­caj na mnie uwagi.

 ..Tęsknię za ciepłem. Kiedyś to­warzyszyło mi cały czas, po­mimo, iż nie pot­ra­fiłam go jeszcze naz­wać... Nie wie­działam, co to jest szczęście, gdyż nie było mi da­ne zaz­nać roz­paczy. Jed­nak coś tam w środ­ku szep­tało mi, że do te­go, co mam, ludzie dążą la­tami. Zna­komi­te oce­ny, wspa­niały kon­takt z rodziną, zdro­wie, uro­da, od­wza­jem­niona i szczęśli­wa miłość, gro­no cu­dow­nych przy­jaciół, pieniądze. Tak. 

Mi­mo, że nie pa­miętam, ja­ki był, co lu­bił i ja­kie emoc­je to­warzyszyły wy­powiada­nym przez niego słowom "kocham cię", pa­miętam, że przy każdej roz­mo­wie z nim to­warzyszyło mi ja­kieś ir­racjo­nal­ne poczu­cie bez­pie­czeństwa, wewnętrzne­go ciepła. Jak­by stworzył dla mnie tar­czę ochronną ze słów.

Niekiedy le­piej jest cierpieć,

I mieć świado­mość życia,

Niż być szczęśli­wym nieświadomie.

Nap­rawdę jes­tem z nim szczęśliwa

i na­pew­no nie jest tak,

że cze­kam na Ciebie u je­go boku.

Gdy jes­teśmy szczęśli­wi czas płynie szyb­ko, dzieje się tak po­nieważ dzięki te­mu chwi­le, w których będziemy jeszcze szczęśliw­si na­dejdą szybciej. 

Po po­koju roz­chodzi się głośna muzyka.

Za­mykam oczy i otu­lam sie mi­nuta­mi samotności.

Cho­ciaż na chwi­le za­pomi­nam o całym świecie...

I po pros­tu jes­tem szczęśliwa. 

Uważasz, że gdy­byś wszedł w mo­je myśli le­piej byś mnie zro­zumiał?

Wpadłbyś jak mucha i chy­ba nig­dy byś się nie wyplątał z tej sieci niepoukłada­nych

Niewy­powie­dzianych i niez­ro­zumiałych słów,

Z se­tek nies­pełnionych, po­roz­rzu­canych marzeń,

Z ty­sięcy niez­reali­zowa­nych po­mysłów 

Z mi­lionów nie tyl­ko tych szczęśli­wych wspom­nien..

Chy­ba, że zna­lazłbyś ta­ki ma­lut­ki naj­jaśniej­szy pun­kcik- ma­lutką is­kierkę nadziei, która się tam jeszcze tli, wte­dy może zna­lazłbyś wyjście do równie skom­pli­kowa­nej rzeczy­wis­tości.

Nie bój się, masz czas- ta is­kier­ka nig­dy nie zgaśnie...

By­cie szczęśli­wym nie znaczy ,że dos­tałeś po­zytywną ocenę czy ku­piłeś so­bie no­we faj­ne ub­ra­nie , ale by­cie szczęśli­wym spra­wia, to że jes­teś z ukocha­na osobą i będziesz wie­dział, że ona już