No hej, z ciepłego łóżka mówi do was D., witam serdecznie!
Mama chciałaby, żebym jutro poszła do szkoły... a ja jestem chora jeszcze bardziej niż wczoraj! Więc raczej nic nie wyjdzie. Wczoraj zjadłam kilka kostek czekolady, pierwszy raz od paru miesięcy. Mmmm, pycha! Jak to mamcia powiedziała: "Wszystko jest dla ludzi i raz kiedyś można". Zgadzam się z tym w 100000%!
A wiecie, jaką mam cudowną przyjaciółkę? Marudziłam wczoraj, że chcę pozbierać na polu kwiatki do zasuszenia, bo to już ostatni moment, by to zrobić, i byłam smutna, że nie mogę wyjść i.... dziś ona wybiera się sama na to pole, by zebrać dla mnie kwiaty i przynieść mi je, posiedzieć przy herbatce i poganiać mnie z wyzdrowieniem. Czyż nie jest kochana? <3
Anyway, miłej niedzieli ;*
Kalorie:
ś: dziwaczna jogurto-kaszka orzechowa - 216 kcal
II ś: nic - 0 kcal
o: talerz zapiekanki śląskiej - 140 kcal
p: kilka kostek czekolady - 100 kcal
k: trochę zapiekanki śląskiej - 120 kcal
RAZEM: na razie 576 kcal