aloszki

Dzień w szkole generalnie nudny, tak jak reszta byłam wykończona po wczorajszym ;c
Jak zawsze po szkole poszłyśmy z miśkiem na winogrona ;> jeja jaka ona jest wkurzająca  e
Przyszłam do domu no i proste ,że mamuśka  gdzieś pojechała i niezostawiła kluczy i siedź se Anecia godzine pod domem brr myślałam że zamarzne  ;< 
Ano potem dietke chuj szczelił nobo jak sobie wczoraj postanowiłam że większy nacisk będe na nią dawała niż na ćwiczenia ( bo mnie okropnie kręgosłup boli) to oczywiście na mojej drodze staneła .. tak tak chałwa ;C bez kitu jak nigdy jej nienawidziłam i po jednej mini kosteczce mnie muliło od tego słodkiego to dzisiaj bym prawie pół kg zjadła na lajcie z Kubusiem  C: ale w sumie nieżałuje bo co mi zależy, jutro miałam sobie na wszystko pozwolić bo mi na to ustawa w zakładzie pozwalała ale zrezygnowałam, odpracuje za tą wycieczke chociaż zobaczymy jutro pomiary ,tak bardzo boję się mierzyć haha 2 tydzień w tamtym było -2kg ale to takie nierealne że wystarczy mi tylko tyle żeby jutro pozostało tyle samo :) taka szczęśliwa jestem że łoo mimo  ;> poszprzątałam sobie dziś troche w domku bo jutro mają dupeczki wpadnąć na pizze haha -,- 
Zaraz idę ćwiczyć  dzisiaj z siebie dam 100% ,chociaż zawzse jak sie najem nielubie tego robić bo mam tak mało energi ;C
Wgl. to dobrze mi robii ten zakaz kupywania/jedzenia słodyczy (chałwa sie nieliczy bo to w miarę zdrowe i jej niekupuje tylko zawsze u nas w domu jest -,- a tak w 100% sie nieda odrzucić słodkiego przynajmniej nie u mnie)
zaoszczędziłam sobie jak narazie w miarę dużo kasy , jak sobie myśle ,że mi tyle idzie na te słodycze i fastfoody to musze mieć do końca życia taki zakład a kto wie może na auto uzbieram ;o 




http://www.youtube.com/watch?v=BUU28xPAQmU Jedna z najlepszych piosenek ever taka stara ale nadal klimat jest i chyba nigdy mi się nieznudzi  e e e