https://www.youtube.com/watch?v=geHcsgeEu-c
To już jest koniec :( I właściwie to mi smutno... Tyle nerwów ile straciłam w tej szkole, tyle papierosów ile wypaliłam przez te wszystkie afery, tyle przekleństw ile wyleciało z moich ust przez to, co się działo... ale mimo wszystko jest mi smutno. Będzie mi brakować tej szkoły. Nie tej klasy, ale tej szkoły. Tych wszystkich chwil, tych żartów z nauczycielami, tego śpiewania hymnu, które zawsze mnie wzruszało, tej walki o pytania na sprawdziany z chemii, tego kombinowania, Rysianki, rajdów, tych krzyków wychowawczyni skierowanych do nas, tych wszystkich afer, pielgrzymek do bramy na długiej przerwie, rysowania świnek w książkach, opalania na ogrodach jak już było ciepło, "myszek", "słoneczek" i innych określeń, uciekania przed nauczycielami jak się nie miało mundurka, pilnowania zegarka, żeby się nie spóźnić na lekcje, bo w końcu nie było dzwonków, włamywania się do szafek i brania bułek na krechę w sklepiku... Będę płakać :C