We make our own fortunes,
And then call them fate.
And what better excuse to choose a path
Than to insist it's our destiny?
But at the end of the day,
We all have to live with our choices.
Chciałabym wreszcie coś powiedzieć, chciałabym się po prostu przyznać.
Jestem przepełniona tym wszystkim do tego stopnia, że czuję się w środku pusta. Nie mam już uczuć, nic nie robi na mnie wrażenia. Jestem zimna, podła i nieczuła.
Już dawno przestałam być pewna czego chcę. Nic mnie już nie cieszy, chyba że... No właśnie. Jak to Daughtry znów zgrabnie ujął: all that I'm after is a life full of laughter, as long as I'm laughing with you.
Święta też są jakieś takie mało świąteczne.
Jak mam cokolwiek powiedzieć, skoro nie wiem co wolisz usłyszeć?
Czasem po prostu zapominam się na krótką chwilę. Wtedy jest jakoś lepiej.
Sny też nigdy nie miały większego znaczenia, aż do dzisiaj. To wszystko wraca, stopniowo, ale ze zdwojoną siłą. Tak naprawdę cały czas pamiętam, zawsze mogę do tego wrócić, w końcu nigdy wcześniej tak się nie czułam.
No tak, w końcu nikt nigdy nie odbierze nam wspomnień.
Nie mogę uwierzyć, że ten rok już prawie minął. Ale chyba jest coś, co muszę zrobić jeszcze zanim się skończy.
Chcę wreszcie zrobić coś dla siebie!
I've forgotten what it's like,
And how it feels to be alive.