Zastanawiam się dlaczego niektórzy ludzie traktują uczucia jak zabawkę. Jak coś czym można się chwilę pobawić, a potem odstawić. To taki odruch którego nie powinni posiadać... a jednak :( Czy dla niektórych dotyk, objęcie i np. słowa:"Nie chcę by coś Ci się stało", troska i bliskość, nie znaczą nic wartościowego. Chyba tak ! Bo takich rzeczy nie traktuje się od tak obojętnie ! Niestety wokół mnie jest pełno takich ludzi, którzy jednego dnia traktują cię jakbyś była jedyną osobą na świecie, a następnego zachwoują się jakby do niczego nie doszło - jakby rzeczywiście to wszystko NIE MIAŁO ZNACZENIA.
Czy to nie smutne, że ludzie zatracili prawdziwą wartość okazywania sobie czułości, z której robią teraz zabawę... ?