Siema.
Jestem tu drugi raz dzisiaj. Wieczór .. Pełen rozmyśleń , postanowień , tęsknoty, braku jego i barku chcęci do życia i następnego jutra. Byłam na cmentarzu . Tak pięknie było. Kocham cmentarze , kiedy są rozświetlone zniczami *.* Jej . No jak dobrze , ze nie do szkoły , bo czwartek w szkole straszny, poszłam sina i blada XD bez chęci do życia i trochę nie obecna. Ale okey. Nie musze się z nikim widzieć , mogę być sama i jakoś spróbować się ogarnąć i żyć . Tak mało mnie , tak mało jego , pogubieni szukamy sb, znaleźć nie mozemy. W życiu nie jest łatwo , bo nikt nie powiedział że to bajka i happy end'em się nie musi kończyć . Ale bywa. Zyje się dalej. Nie zaczniesz nowego rozdziału, jeżeli w kółko będziesz czytać poprzedni . Nikt nie powiedział ze będzie tak jak chcemy. Bóg zapomniał jak stwarzał kobietę i mężczyzne że mogą cierpieć przez sb. moze nie pomyślał jak to bedzie kiedy jest ,,uczucie'' i dwie płcie . Nie pomyślał że może być źle i nie bedzie tak pięknie. Wróciłam tu, mysle ze to co piszę komuś sie podoba , ze ktoś to chociaż czyta. Miło by mi było. Jest źle, więc nie chce oszukiwać nikogo , a tym bardziej siebie samej. Oki . Ja już dzisiaj kończe notke . Pa :*