photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 GRUDNIA 2013

18

Wstałam i "poszłan do kościoła" , czyli na ławkę do parku. Mam ogromną potrzebę zapalenia. Nie paliłam od piątku. Duszę się.

Wydrukowałam sobie miesięczną rozpiskę przysiadów i treningów z Mel B. Powieszę to sobie w szafie na ubrania.

Chciałabym też dzisiaj poćwiczyć na orbitreku, rozruszam moje obolałe, tłuste, krowie dupsko.

Ogarnę trochę w pokoju i mam zamiar zabrać się za angielski, niemiecki biologię i może historię.

W przyszłym tygodniu chyba idę na rozmowę z dyrektorką szkoły, gdzie byłam w gimnazjum. Chcę zmienić liceum. Przynajmniej tak mi się wydaję, chociaż nie mogłam się zdecydować. Tu mam dużo luzu, ale zależy mi na studiach. Dobrze, że na czymś jeszcze mi zależy.

Po południu jadę do sklepu, zostało mi jeszcze tylko kilka rzeczy do kupienia mojemu nowemu pupilkowi. Przyjeżdża już w ten piątek. Kiedy skończę lekcje, przyjadę busem a potem taxi, będę się już mogła z nim przywitać <3 jejku, jak się cieszę. , pooprowadzam go wszędzie, a w sobotę już coś pomyślimy więcej. Będzie moim oczkiem w głowie.

Jutro muszę zanieść dwie pary butów do szewca i odesłać paczkę z powrotem do sklepu. Mam tylko nadzieję, że odeślą mi we właściwym kolorze szybko.

Nawet dobry nastrój. Chciałabym aco i papierosy. Matka nic nie wspomina ostatnio o psychiatrze, to dobrze.