Dzisiaj usłyszałam od dwóch osób, że schudłam.
Wydaje mi się, że kłamały.
Co prawda nie ważę się, ponieważ się boję, że znów popadnę w ten obłęd, zważę się około 12 grudnia
Ja tego nie widzę, po ciuchach też nic.
W pewnym sensie dodało mi to motywacji, jeszcze im pokażę, jaka będę chudziutka!
chciałabym trochę schudnąć do sylwestra, a potem karnawału
Mam nadzieję, że moja kochana mama nie spełni swoich słodkich obietnic, nie chcę psychiatry, przecież mam wszystko pod kontrolą...
chyba, że posiada takie cudowne tabletki na złamane serce.
Zaćpałabym się tym gównem i już nigdy nie wróciła. Nigdy.
potrzebuję spać, tak bardzo
jestem wykończona, wczoraj nie spałam ani minuty, oczy podpuchnięte, teraz tylko łóżeczko, słuchawki na uszy i odpływam