Nadal przeglądam zdjęcia, trafiłam na to, i stwierdzam, że stęskniłam się za Skarbem z lewej. Pocieszne dziecko, mówię Wam. Muszę ogarnąć z nią jakiś dzień. Chociaż ten tydzień jest straszny. Jutro tylko nie wiem co będę robić. A tak, to prawdopodobnie do niedzieli codziennie coś. Chcę już jutro, chcę się czegoś dowiedzieć, i w ogóle no.
Idźcie spać, moi mili, brak snu wyniszcza.