Stare zdaje sie '05 '06 no moze '06 '07 cos takiego ;d
Mógłbym żyć też złudzeniami
Co tydzień grając w lotto
Albo stanąć przed ołtarzem
Z jakąś nadzianą idiotką
Ja wciąż siedzę na tych schodkach
Systemowi na przekór
Bo mam jazdę na szesnastki
I nie mówię tu o wieku
Nie wiem czy bym mniej chlał
Gdybym teraz miał dzieciaka
Przecież ojców w melanżu
Kurwa widzę na czworaka
Co by to zmieniło
Gdybym znów z towarem latał
Może miałbym więcej kwitu
Lecz u kryminału zapach
Tak, w dzisiejszych czasach mógłbym być magistrem
Mieć, troche mniej kasy
Zmywać gary na wyspie
Żadna praca nie hańbi
Lecz mam więcej ambicji
I choć nie mam dyplomu
Nie muszę rozwozić pizzy
Zamiast z drogi do szkoły
Jointów bym nie skręcał
Nie chodził do Remontu
Na deskę pod kapitol
W wieku lat szesnastu
Martwił się o swoją przyszłość
Gdybym nie mógł zasnąć, bo to by mnie męczyło
To powiedz brat, co by to zmieniło ?