ptak.

Co ja robię ? Mówię co innego i robię co innego. To jest silniejsze ode mnie. Chociaż tego bardzo chcę, ale chyba nie umiem postawić sobie celu który wykonam tak jak mi się podoba. Bo nagle zmieniam zdanie które jest bardzo nie korzystne dla mnie. Ludzie ? Ludzie są fałszywi. Najpierw są mili, ale już po 2, 3 minutach zaczynają Cię wyzywać od najgorszych. I tak bez powodu. Zawsze można samemu się domyśleć kogo to sprawka, ale nie zawsze ta myśl jest trafna. Lecz z czasem wszytko się wyda, więc nie ma pośpiechu. Od pewnego czasu zauważyłam, że znów zaczynam schodzić na tz. " złą drogę ". Jak to zmienić ? Sama nie mam pojęcia. Niby łatwo.. Ale jednak to boli. Jest to taka zmiana, wielka zmiana.. Która dla niektórych jest banalna, lecz innym przychodzi z trudem. Inni Ci mówią :" to jest fałszywy człowiek ", lecz ty i tak swoje. A po pewnym czasie zdajesz sobie sprawę, że lepiej było słuchać innych. Nie w każdej sprawie jest to słuszne... I nigdy nie wiemy kiedy będzie. Ale czas zakończyć to. Teraz zaczynają się sprawdziany, kartkówki i reszta...Jutro do 16 w szkole jak nie dłużej. Koszmar.. :/