JA PIERDOLE, KURWA MAĆ. DAJCIE MI TAKIE COŚ :O
no i tego, to znów ja, jednak musiałam zjeść kolację nie z dużą ilością kalorii ale jednak.. też, źle bo późno ale chłopak u mnie siedział i film oglądalismy i straciłam rachubę czasu, no niestety tak to jest. mnie jakoś znów, choroba łapie..
A CO DO WAGI, TO KLĘKAJCIE NARODY !
ŻADNEJ ZMIANY !!
bilans :
śniadanie -
1 kulka mozarelli + mały pomidor + 2 płaty sałaty - 36 kcal + 20 kcal + 2 kcal
II śniadanie -
nic.
obiad -
fasolka szparagowa żółta, ziemniaczki, jajko sadzone - około 334 kcal.
podwieczorek -
nic.
kolacja -
1 kulka mozarelli + mały pomidor + 2 płaty sałaty - 36 kcal + 20 kcal + 2 kcal ( jednak mi się nie udało , czyt. dwie notki wcześniej.)
razem : 450 kcal