sen o mężczyźnie z gliny
Są cztery strony świata: strumień, stróżówka,
łąka i droga. Czasem ktos ze wsi wpada
jak odłamek do oka, żeby na nas patrzeć.
Po zimnych wieczorach są poranki, kiedy
nie chce się odklejać ciała od skór
dzikich zwierząt. Tu nawet sny są szczelne-
oglądamy się w nich nawzajem, jak oglada się film
z wczorajszego dnia. Lepiej nie mysleć naprzód nic ponad
to, że powalone drzewa będą nową chatą. Kręgi bolą
od pracy. Kręgi w zbożu. Ogniotrwała dotąd
obręcz lasu - skrzypi .
Kobieta z portretu nie przestaje patrzeć, zostań na chwilę...
Najszczęśliwsza dzięki niemu ! <3
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika indigestion.